W ostatnim meczu rundy jesiennej nasz drugi zespół seniorów pokonał na własnym boisku Naprzód Rydułtowy 3:0. To dziesiąte zwycięstwo podopiecznych trenera Marcina Malinowskiego odniesione jesienią, które jednocześnie przypieczętowało trzecią pozycję w tabeli. Mecz nie był wielkim widowiskiem, goście, którzy podobnie jak unici są beniaminkiem klasy okręgowej, mieli swoje szanse, ale zawodziła ich skuteczność, a unici punktowali rywala niczym rasowy bokser. W 7 min. rydułtowianie powinni objąć prowadzenie, ale Jakub Jureczko z kilku metrów mając przed sobą prawie pustą bramkę trafił jedynie w słupek!. Ta zmarnowana okazja dosyć szybko się na gościach zemściła, Łukasz Kubica z Kajetanem Wachowiczem krótko rozegrali rzut rożny, a ten drugi “pociągnął” z narożnika pola karnego po “długim” rogu i futbolówka wylądowała w siatce. Dwie minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Konrad Stisz, ale Tomasz Koneczny na raty obronił to uderzenie. W 32 min. młodziutki golkiper Naprzodu poradził sobie także ze strzałem Igora Gawrona parując go na rzut rożny. W 41 min. w zamieszaniu podbramkowym Kacper Gryboś trafił w słupek naszej bramki! Podobnie jak przy pierwszym golu, turzanie pokazali po chwili jak zdobywać bramki, rywale zbyt krótko wybili w pole centrę Wachowicza, do piłki dopadł Arkadiusz Woś i z 7 metrów trafił do siatki. Na przerwę to więc unici schodzili z dwubramkową przewagą, choć tak po prawdzie wynik mógł być zupełnie inny. W drugiej połowie niewiele działo się na boisku, po zawodnikach widać było już zmęczenie sezonem, ale w 57 min. unici dołożyli jeszcze trzeciego gola, podobnie jak dwa poprzednie nie padł on po jakieś składnej akcji, Rafał Marek wygrał “przebitkę” przed polem karnym Naprzodu, wyszła z tego świetna asysta do wbiegającego w “szesnastkę” Filipa Łagana, a ten pewnym strzałem wykorzystał sytuację sam na sam z Konecznym. Do końca meczu goście próbowali zdobyć choćby honorowe trafienie, ale ich strzały mijały świątynię strzeżoną w drugiej połowie przez rówieśnika Konecznego, 16-letniego Sylwestra Marcola. Cieszyć musi fakt, że nasi zawodnicy pomimo braku większych wzmocnień z kadry pierwszej drużyny, z 16-latkami na ławce rezerwowych odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo. Owszem rywal nie był z najwyższej półki, wywalczył do tej pory tylko 5 punktów, ale i takie mecze trzeba umieć wygrać i to się unitom udało. Raciborscy beniaminkowie spisują się w tym sezonie znakomicie, w tabeli prowadzi z sześciopunktową przewagą nad Ruchem Stanowice prowadzona przez Piotra Glenca Przyszłość Rogów, a tuż za tą dwójką plasuje się nasza drużyna, która szczególnie w drugiej części rundy jesiennej wygrywała mecz za meczem, a przypomnijmy, że po 5 kolejkach mieliśmy na koncie zaledwie 6 punktów i zajmowaliśmy dopiero 11 miejsce w tabeli.
KS UNIA II TURZA – GKS NAPRZÓD – 23 RYDUŁTOWY 3:0 (2:0)
1 – 0 Kajetan Wachowicz 12 min. asysta Łukasz Kubica
2 – 0 Arkadiusz Woś 44 min.
3 – 0 Filip Łagan 57 min. asysta Rafał Marek
Sędziowali: Przemysław Burliga (główny), Jakub Baron, Marek Wiśniewski. Widzów: 40. Żółte kartki: Kamil Palasz – Grzegorz Brzoska, Szymon Gunia
KS UNIA II TURZA: Marcin Musioł (46. Sylwester Marcol) – Kamil Palasz, Piotr Szymiczek (28. Jakub Ziółkowski), Dawid Korus, Kajetan Wachowicz (46. Rafał Marek) – Konrad Stisz, Leonardo Ferreira De Miranda – Arkadiusz Woś (54. Łukasz Grycman), Łukasz Kubica, Filip Łagan – Igor Gawron. Trener: Marcin Malinowski
GKS NAPRZÓD – 23 RYDUŁTOWY: Tomasz Koneczny – Kewin Sodo (77. Jacek Wolski), Szymon Gunia, Adrian Jaśkiewicz, Kacper Gryboś – Michał Janosz, Grzegorz Brzoska (77. Kamil Mucha), Kacper Gołek, Daniel Janosz (77.Szymon Owczarek), Jakub Wajner (63. Paweł Kośmider) – Jakub Jureczko (46. Jakub Szlachta). Pozostali rezerwowi: Piotr Plutka. Trener: Grzegorz Brzoska