Drugie zwycięstwo z rzędu odniosła dzisiaj nasza drużyna pokonując na własnym boisku Stilon Gorzów Wielkopolski 2:1. To również czwarty z kolei mecz bez porażki, co zaowocowało awansem na 8 miejsce w tabeli. To najwyższe miejsce w historii zajmowane przez Unię po sześciu rozegranych kolejkach na szczeblu III ligi, a także rekordowa liczba punktów w tej fazie rozgrywek ( do tej pory było to 7 oczek). Spotkanie do łatwych nie należało, przeciwnik postawił trudne warunki, ale nasza znakomita gra w defensywie i kilka świetnych interwencji Wiktora Gorela pomogło nam dopiąć swego i zainkasować bezcenne trzy punkty. Po raz kolejny spotkanie to pokazało, że turzanie mają bardzo silną ławkę rezerwowych, która nie tylko pozwala dokonywać dobrych zmian, ale także zmieniać taktykę gry, czy też ustawienie. Trener Dariusz Kłus w porównaniu z wygranym meczem z Podlesianką w wyjściowym składzie dokonał dwóch korekt, Jakuba Jelenia i Sławomira Musiolika zastąpili Piotr Strączek i Bartłomiej Twarkowski, który debiutował w pierwszej jedenastce Unii. Sam początek meczu należał do unitów, ale już od 10 minuty przewagę osiągnęli gorzowianie, a w 15 min. powinni prowadzić 1:0, po tym jak po dośrodkowaniu Yevhena Protasova z 5 metrów główkował Artsiom Vaskou, ale kapitalną instynktowną interwencją popisał się Gorel, a dobitka Emila Drozdowicza trafiła w Tomasza Okulickiego. W 18 min. swoją szansę miał Mateusz Mączyński, ale z 10 metrów uderzył wysoko nad poprzeczką. W 26 min. znów świetnie spisał się w naszej bramce Gorel, który w sobie wiadomy sposób obronił główkę z 5 metrów Sebastiana Olszewskiego. W 38 min. jeszcze raz na wysokości zadania stanął Gorel, który sparował na rzut rożny techniczne uderzenie z linii pola karnego Protasova. Minutę później po raz pierwszy poważnie bramce gości zagrozili turzanie, Mateusz Pawlak z prawego skrzydła dośrodkował piłkę na “krótki” słupek do Piotra Strączka, ten jednak nie trafił dobrze w futbolówkę i ta z łatwością padła łupem Szymona Czajora. W 42 min. sędzia uznał, że blokujący strzał z bliska Drozdowicza Pawlak zrobił to ręką (choć wydawać się mogło, że zdążył się odwrócić i zrobił to plecami) i podyktował rzut karny dla Stilonu. Do piłki podszedł etatowy wykonawca tego elementu sztuki piłkarskiej u gości Mateusz Kaczor i pomimo tego, że Gorel był bliski obrony jego strzału, to jednak futbolówka zatrzepotała w siatce. Na szczęście odpowiedź unitów była błyskawiczna, po wrzucie z autu Pawlaka, uderzenie Strączka z półobrotu sparował instynktownie przed siebie Czajor, piłka spadła pod nogi Okulickiego, który z kilku metrów trafił do bramki pomimo rozpaczliwej interwencji Olszewskiego. W przerwie trener unitów w trzecim meczu z rzędu dokonał dwóch zmian, korygując także nieco ustawienie swojego zespołu, co przyniosło spodziewany efekt, bowiem goście nie byli już tak niebezpieczni pod naszą bramką. Praktycznie w drugich 45 minutach gorzowianie nie stworzyli sobie żadnej dogodnej sytuacji podbramkowej, nie licząc kilku zablokowanych strzałów, głównie przez Mateusza Bodziocha, który pojawił się na murawie właśnie po przerwie. Turzanie zdołali za to wykorzystać krótko rozegrany rzut rożny, dośrodkowanie Patryka Witkowskiego zgrał głową Bodzioch, piłka trafiła na głowę Strączka, który “przeskoczył” obrońcę i dał Unii prowadzenie. Potem kilka razy “szarpnął” kolejny rezerwowy Sławomir Musiolik, a w 76 min. po jego indywidualnej akcji mogło być 3:1, ale Sławek “szukając” bliższego słupka nie trafił jednak w światło bramki. Końcówka meczu była emocjonująca, arbiter doliczył wstępnie cztery minuty, ale z powodu sporej ilości fauli i interwencji naszego fizjoterapeuty skończyło się na ponad ośmiu minutach. Turzanie dosyć pewnie dowieźli zwycięstwo do ostatniego gwizdka Dawida Matyszczaka i mogli cieszyć się ze wspomnianej na wstępie drugiej wygranej z rzędu. Teraz unitów czeka pucharowa środa, a po niej daleki wyjazd do Słubic, gdzie liczymy na kolejny udany mecz naszej drużyny.
KS UNIA TURZA – CFB STILON GORZÓW WIELKOPOLSKI 2:1 (1:1)
0 – 1 Mateusz Kaczor 44 min. (rzut karny)
1 – 1 Tomasz Okulicki 45 min.
2 – 1 Piotr Strączek 62 min. (głową) asysta Mateusz Bodzioch
Sędziował: Dawid Matyszczak (główny), Miłosz Pukajło, Michał Muszyński (asystenci). Widzów: 120. Żółte kartki: Szymon Nocoń, Jakub Zawierucha – Mateusz Mączyński, Jevhen Protasov
KS UNIA TURZA: Wiktor Gorel – Mateusz Pawlak, Jakub Baran, Tomasz Okulicki (90+3. Oskar Wala), Michał Mazur (46. Mateusz Bodzioch) – Bartłomiej Twarkowski (46. Jakub Jeleń), Jakub Zawierucha, Patryk Witkowski (78. Daniel Szymczak) – Szymon Nocoń, Jakub Kuczera (67. Sławomir Musiolik) – Piotr Strączek. Pozostali rezerwowi: Karol Kubica, Marcel Wramba, Kajetan Wachowicz, Bartosz Włodarczyk. Trener: Dariusz Kłus
CFB STILON GORZÓW WIELKOPOLSKI: Szymon Czajor – Sebastian Olszewski (73. Jakub Kaniewski), Jakub Kaczor, Danylo Demianenko – Kacper Żendełek, Filip Wiśniewski, Artsiom Vaskou (62. Adrian Łuszkiewicz), Mateusz Mączyński (85. Krystian Wenerski) – Yevhen Protasov (85. Maksym Bohdanov), Emil Drozdowicz (62. Damian Grudnik), Mateusz Kaczor. Pozostali rezerwowi: Kajetan Ogrodowski, Piotr Gibert. Trener: Łukasz Maliszewski