Wreszcie!!! Unici wygrywają w Gorzowie

W rozegranym wczoraj meczu XV kolejki Betclic 3 ligi Unia Turza pokonała na wyjeździe Wartę Gorzów Wlkp. 2:1, przerywając tym samym serię pięciu porażek z rzędu. Przed tym meczem w naszym zespole nastąpiła zmiana trenerów, po Dawidzie Skrzyszowskim i Adrianie Koniecznym stery przejął Jan Woś, a jego asystentem został Marcin Malinowski. Nie wiadomo, czy zadziałała zasada “nowej miotły”, czy po prostu tak wyszło, ale patrząc na grę naszego zespołu w pierwszej połowie wczorajszego meczu mogliśmy przecierać oczy ze zdumienia. Wysoki pressing, “klepanie”, strzały z dystansu – to wszystko zobaczyliśmy wczoraj w pierwszej części gry. Już po 7 minutach mieliśmy na koncie trzy niecelne uderzenia, a najgroźniejsze było to Papu Mendesa w 4 min. meczu, kiedy to nasz nowy nabytek z 20 metrów strzelił minimalnie nad poprzeczką. W 10 min. przytrafiła się mu strata na własnej połowie, to chcieli skwapliwie wykorzystać gospodarze, ale Wiktor Gorel w efektowny sposób sparował na rzut rożny zmierzające pod poprzeczkę uderzenie Adama Setli. W 16 min. zawodnik rodem z Gwinei Bissau pokazał swoje nieprzeciętne umiejętności, w okolicach linii środkowej w efektowny sposób zabrał się z piłką od razu zyskując kilka metrów przewagi nad goniącym go rywalem, szkoda tylko, że jego uderzenie trafiło w ofiarnie blokującego strzał Bartłomieja Gajdę. W 20 min. po świetnej kombinacyjnej akcji byliśmy blisko objęcia prowadzenia, ale Sławomir Musiolik z 16 metrów trafił w poprzeczkę. Dwie minuty później unici potwierdzili swoją przewagę, Patryk Witkowski dośrodkował w pole karne z rzutu wolnego, dwa strzały Jakuba Jelenia zablokowali obrońcy, ale dobitka tego drugiego Musiolika była celna i turzanie cieszyli się ze zdobytego gola. W 26 min. po centrze Witkowskiego tym razem z kornera do główki doszedł Jeleń, ale uderzył zbyt słabo i Dawid Smug pewnie wyłapał ten strzał. W 30 min. po raz pierwszy dał o sobie znać lider gospodarzy Karol Gardzielewicz, ale jego uderzenie z 20 metrów pewnie wyłapał Gorel. Turzanie odpowiedzieli szybką kontrą trzy minuty później, ale po podaniu Musiolika strzał Mendesa trafił wprost w plecy stojącego przed bramką Marcina Orzechowskiego. Ostatnie 5 minut pierwszej połowy należało do gospodarzy, wywalczyli oni kilka stałych fragmentów gry, a po jednym z nich byli bliscy wyrównania, ale strzał z bliska jednego z nich instynktownie obronił Gorel. W przerwie niezadowolony z gry swoich podopiecznych trener Warty Paweł Posmyk dokonał aż czterech zmian i po jakimś czasie przyniosło to spodziewane efekty. Najpierw jednak swoją klasę pokazał Mendes, otrzymał piłkę od Witkowskiego na 20 metrze od bramki, krótkim zwodem ograł rywala i precyzyjnym uderzeniem lewą nogą z pomocą słupka trafił do siatki. Od tego momentu sytuacja na boisku się odwróciła, to unici cofnęli się do niskiej obrony oddając pole rywalom od czasu do czasu wyprowadzając szybkie kontry. To jednak gospodarze ze zdwojoną siłą chcieli jak najszybciej zdobyć kontaktową bramkę, byli blisko w 56 min., ale strzał głową Orzechowskiego wybił stojący tuż przed linią bramkową… Michał Samborski, ale w końcu tak się stało w 58 min., kiedy to Gardzielewicz ograł w polu karnym Michała Mazura i efektownym uderzeniem z 13 metra wlał nadzieję w serca gorzowskich kibiców na odwrócenie losów spotkania. Turzanie nie zamierzali się temu przyglądać i już w 60 min. mogli znów prowadzić różnicą dwóch bramek, ale Smug wyczuł intencje szarżującego Musiolika i obronił jego strzał w “krótki” róg. Przewaga gospodarzy rosła, w 70 min. Unię uratował Szymon Nocoń, który w ostatniej chwili zablokował uderzenie Samborskiego. W 77 min. znakomicie w bramce spisał się Gorel, który w efektowny sposób obronił strzał z dosyć ostrego kąta Dawida Ufira. Trener Jan Woś widząc rosnącą przewagę gospodarzy wprowadził na boisko kilku świeżych zawodników, parę razu udało się Bartoszowi Włodarczykowi czy też debiutującemu w seniorach 16-letniemu Mikołajowi Wilkowskiemu odciążyć naszą defensywę, ale mimo wszystko piłka częściej gościła w naszym polu karnym. W 87 min. w ogromnym zamieszaniu wślizg Mateusza Pawlaka “przygasił” nieco uderzenie Adriana Marchela przez co Gorel miał ułatwione zadanie i nie dał się pokonać. Mając w pamięci spotkanie sprzed roku, kiedy to w dramatycznych okolicznościach daliśmy sobie w ostatnich sekundach wydrzeć zwycięstwo byliśmy pełni obaw, ale tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie, choć gorzowianie jeszcze w ostatniej minucie doliczonego casu gry mogli wyrównać, ale Gorel złapał nie najmocniejszy strzał głową Piotra Majerczyka oddany po centrze z kornera. Właśnie wtedy dobrze prowadzący zawody arbiter z Bydgoszczy zakończył to emocjonujące spotkanie i to turzanie po raz pierwszy od 7 września mogli się cieszyć ze zwycięstwa. Do końca rundy pozostały jeszcze trzy mecze wliczając to także ten rozegrany awansem z rundy wiosennej z Odrą Bytom Odrzański, oby te spotkania przyniosły jeszcze lepszą grę unitów, a przynajmniej taką jak w pierwszej połowie z Wartą, ale przez dłuższy czas, to wtedy możemy się spodziewać, że unici zdobędą jeszcze kilka punktów i zbliżą się do środkowej strefy ligowej tabeli. Czy tak się stanie po raz pierwszy będziemy się mogli przekonać już 9 listopada, kiedy to podopieczni trenera Jana Wosia zmierzą się na własnym boisku z będącym na fali Górnikiem Polkowice.

KP WARTA GORZÓW WIELKOPOLSKI – KS UNIA TURZA 1:2 (0:1)

0 – 1 Sławomir Musiolik 22 min.
0 – 2 Papu Diocabra Mendes 50 min. asysta Patryk Witkowski
1 – 2 Karol Gardzielewicz 58 min.

Sędziowali: Piotr Wiśniewski (główny), Igor Gabrych, Igor Weiner (asystenci). Widzów: 100. Żółte kartki: Wojciech Karasiewicz, Marcin Orzechowski, Adrian Marchel – Michał Mazur, Papu Diocabre Mendes, Sławomir Musiolik, Szymon Nocoń

KP WARTA GORZÓW WIELKOPOLSKI: Dawid Smug – Bartłomiej Gajda (46. Robert Janicki), Marcin Orzechowski, Adrian Skrzyniak – Szymon Mroczko (46. Krystian Rybicki), Adrian Marchel, Wojciech Karasiewicz (46. Michał Samborski), Igor Lewandowski, Piotr Majerczyk – Kamil Gardzielewicz, Adam Setla (46. Dawid Ufir). Pozostali rezerwowi: Alan Madaliński, Mateusz Posmyk, Filip Roszak, Maciej Maćkowiak. Trener: Paweł Posmyk
KS UNIA TURZA: Wiktor Gorel – Szymon Nocoń, Mateusz Pawlak, Marcel Wramba, Michał Mazur – Papu Diocabre Mendes (84. Mikołaj Wilkowski), Patryk Witkowski, Daniel Szymczak (77. Bartosz Włodarczyk) – Jakub Kuczera (63. Bartłomiej Twarkowski), Sławomir Musiolik (84. Tomasz Okulicki) – Jakub Jeleń. Pozostali rezerwowi: Marcin Musioł, Maksymilian Marczak, Igor Gawron. Trener: Jan Woś

Leave a comment