Drugi zespół Unii Turza pokonał w zaległym meczu Rozwój Bełsznica 1:0, dzięki czemu zmniejszył straty do prowadzącego w tabeli raciborskiej A klasy Rogowa, ale przede wszystkim zwiększył do 6 punktów przewagę nad trzecią w tabeli Studzienną. Wczorajszy derbowy pojedynek rozgrywany na sztucznej nawierzchni w Nieboczowach nie stał na zbyt wysokim poziomie, okrojona przez choroby kadra unitów co prawda miała przewagę w tym spotkaniu, ale trzeba przyznać, że rywale starali się “odgryzać” i kilka razy byli bliscy zdobycia gola. Turzanie tych sytuacji mieli jednak znacznie więcej, ale pomimo kilku prostych błędów dobrze w bramce gości spisywał się Tymoteusz Sosnecki i tylko raz dał się pokonać. W pierwszej połowie mieliśmy dwie wręcz wyborne okazje by “napocząć” rywala, ale ani Paweł Staniczek, ani tuż przed przerwą Michał Dziadosz nie zdołali umieścić piłki w bramce Rozwoju. Po przerwie, już w 48 min. Mikołaj Polczyk po błędzie Sosneckiego trafił z bliska piłką w słupek!!! W 57 min. po raz pierwszy poważnie naszej bramce zagrozili goście, Mariusz Pietrzak ograł Cezarego Chojkę, ale z ostrego kąta strzelił obok lewego słupka. Pięć minut później to jednak unici wyszli na prowadzenie, strzał Michała Mazura został co prawda zablokowany, ale do piłki dopadł Konrad Stisz i płaskim uderzeniem z linii pola karnego pokonał Sosneckiego. W 69 min. Adrian Matera skorzystał z błędu Chojki i uderzył mocno piłkę lewą nogą, na szczęście ta po nodze Mateusza Tomali opuściła boisko dając gościom tylko rzut rożny. Nieco później po kolejnej akcji lewą stroną boiska piłkę tuż przed linią bramkową w ekwilibrystyczny sposób zatrzymał Filip Franiczek. W końcowej fazie meczu dwie znakomite okazje na przypieczętowanie zwycięstwa mieli turzanie, ale Sosnecki obronił najpierw strzał Stisza, a w 90 min. nie dał się pokonać także Franiczkowi. W doliczonym czasie gry po stałym fragmencie gry uderzał z dystansu Dawid Juzek, ale futbolówka o dobry metr minęła prawy słupek naszej bramki. Po chwili arbiter zakończył ten zaległy mecz, a unici mogli się cieszyć z 11 zwycięstwa w tym sezonie i trzynastego z rzędu meczu bez porażki. Wygrana nie przyszła łatwo, ale na usprawiedliwienie naszych zawodników musimy dodać, że do gry gotowych wczoraj było zaledwie 14 zdrowych zawodników (w tym dwóch bramkarzy), a zabrakło m.in. chorych Jakuba Makselana i Jakuba Kuczy czy też Michaela Flavio, który wyleciał już do Brazylii. Ze względu na późny powrót z Gorzowa zabrakło też większych posiłków z III – ligowej kadry i w Nieboczowach pojawił się tylko Mikołaj Polczyk. Teraz nasz zespół czeka prawie dwumiesięczna przerwa, a treningi przed startem rundy rewanżowej rozpoczną się najprawdopodobniej we wtorek 16 stycznia.
KS UNIA II TURZA – LKS ROZWÓJ BEŁSZNICA 1:0 (0:0)
1 – 0 Konrad Stisz 62 min.
Sędziowali: Marek Kurzydym (główny), Martin Sobeczko, Tomasz Figurniak (asystenci). Widzów: 70. Żółte kartki: Cezary Chojka – Mariusz Pietrzak
KS UNIA II TURZA: Mateusz Tomala – Cezary Chojka, Mikołaj Polczyk, Łukasz Wójtowicz – Michał Mazur, Paweł Staniczek, Grzegorz Buczek (78. Wojciech Ogierman), Filip Franiczek – Łukasz Kubica, Konrad Stisz – Michał Dziadosz (62. Bartosz Moj). Pozostali rezerwowi: Karol Kubica, Artur Sosna. Trener: Piotr Szymiczek
LKS ROZWÓJ BEŁSZNICA: Tymoteusz Sosnecki – Tomasz Palasz (85. Adrian Gaszczyk), Dawid Juzek, Rafał Koczy, Michał Matera – Kacper Wojtczak (87. Wojciech Zgrzendek), Paweł Miczek, Kamil Poloczek (70. Mateusz Kokot), Wojciech Hetmaniok, Adrian Matera – Mariusz Pietrzak. Pozostali rezerwowi: Grzegorz Tomala, Krzysztof Komisarczyk, Jarosław Pietrzak, Zbigniew Poloczek, Kacper Pytlik, Kacper Sikora. Trener: Marek Poloczek