B-klasowe derby dla Unii

Drugi zespół seniorów Unii Turza pokonał dzisiaj na własnym boisku rezerwy Czarnych Gorzyce 3:0, rewanżując się tym samym za jesienną porażkę na boisku rywala 1:3. Turzanie nie zaprezentowali dzisiaj nadzwyczajnej piłki, ale w zupełności wystarczyło to na osłabionego przeciwnika. W pierwszej połowie unici grali zanadto indywidualnie, a jeśli już skonstruowali składną akcję, to mieli problemy z jej sfinalizowaniem. Tak było np. w 11 min. kiedy to po akcji Jakuba Makselana przed bramką znalazł się niepilnowany Mariusz Wanglorz, ale z bliska trafił tylko w poprzeczkę. W 14 min. po indywidualnej akcji Arkadiusza Wosia dobrą interwencją popisał się zaledwie 15-letni Dawid Kijas, który sparował mocny strzał naszego pomocnika na rzut rożny. Goście próbowali się odgryzać, wyprowadzili kilka groźnych kontr, a po jednej z nich Gaoussou Ballo w ostatniej chwili zablokował składającego się do strzału Artura Siedlaczka. W 40 min. wreszcie indywidualne popisy unitów przełożyły się na bramkę, Wanglorz mijał rywali niczym slalomowe bramki i z ostrego kąta umieścił futbolówkę w “długim” rogu gorzyckiej bramki. “Mario” powinien dwie minuty później ponownie cieszyć się ze zdobycia gola, ale po dośrodkowaniu Filipa Franiczka z 3 metrów trafił wprost w bramkarza Czarnych. Ta zmarnowana okazja o mały włos nie zemściła się na unitach w 45 min., kiedy to po akcji najlepszego wśród gości Patryka Panica przed szansą na wyrównanie stanął były zawodnik Unii Robert Zając, ale Mateusz Tomala nogami zdołał obronić uderzenie napastnika Gorzyc. W przerwie boisko opuściła czwórka naszych piłkarzy, którzy jutro zasiądą na ławce w czwartoligowym meczu z ROW-em Rybnik i o dziwo gra naszego zespołu nie straciła na jakości. Sporo ożywienia w ataku wniósł najstarszy w drużynie 38-letni Piotr Macura, który “zapełniał” wolne przestrzenie, a z tego rodziły się dobre akcje unitów. W 52 min. efektowną paradą popisał się Kijas, który wybronił strzał z rzutu wolnego Tomasza Kabuta. Cztery minuty później Makselan ograł na lewej flance Aleksandra Franeckiego, zagrał wzdłuż piątego metra, a tam piłkę do bramki wepchnął wspomniany wcześniej wszędobylski Macura. W drugiej połowie słabnący goście już nie zagrażali naszej bramce, choć wywalczyli kilka rzutów rożnych to nasza defensywa nie popełniała błędów i Tomala nie musiał zbyt często interweniować. To musiał uczynić za to pod drugą bramką Kijas, który sparował przed siebie silny strzał Makselana, a Macura nie zdążył do dobitki. W 79 min. Krystian Kozieł prostopadłym podaniem uruchomił Macurę, ten w sytuacji sam na sam próbował lobować Kijasa, ale trafił tylko w słupek. Wynik meczu ustalił w 86 min. Makselan, który z zimną krwią wykorzystał sytuację jeden na jednego z Kijasem. To już 11 mecz w tym sezonie w którym unici nie stracili gola, co przy średniej ponad 5 bramek zdobywanych na jedno spotkanie musi budzić szacunek. Za tydzień turzanie staną przed trudnym zadaniem, bowiem zmierzą się na wyjeździe z nieobliczalnymi Ocicami, a zadanie będzie o tyle trudniejsze, że nie będą mogli liczyć na większe wsparcie zawodników pierwszego zespołu, który w tym samym czasie rozegra mecz z Lędzinami.

KS UNIA II TURZA – KS CZARNI II GORZYCE 3:0
1 – 0 Mariusz Wanglorz 40 min.
2 – 0 Piotr Macura 56 min. asysta Jakub Makselan
3 – 0 Jakub Makselan 86 min. asysta Piotr Macura

Sędziowali: Leszek Węglorz (główny), Kamil Boczek, Paweł Front (asystenci). Widzów: 40. Żółta kartka: Robert Zając

KS UNIA II TURZA: Mateusz Tomala – Cezary Chojka, Gaoussou Ballo (46. Krystian Kozieł), Łukasz Wójtowicz (83. Andrzej Chlebik) – Arkadiusz Woś (46. Przemysław Sosna), Tomasz Kabut, Łukasz Adamczyk, Jakub Makselan (87. Wojciech Zgrzendek) – Mariusz Wanglorz (46. Bartosz Moj), Filip Franiczek (46. Piotr Macura), Tomasz Antończyk (60. Łukasz Dryja). Pozostali rezerwowi: Mateusz Brański, Szymon Juszczyk. Trener: Dawid Skrzyszowski
KS CZARNI II GORZYCE: Dawid Kijas – Dawid Siedlaczek, Mateusz Niejadlik (78. Paweł Bauerek), Aleksander Franecki, Karol Jurzyca – Artur Siedlaczek, Krzysztof Przybyła, Michał Niejadlik (78. Filip Buchta), Paweł Adamczyk, Patryk panic – Robert Zając. Trener: Szymon Panic

Leave a comment