Unia Turza przegrała wczoraj 0:1 ze Stilonem Gorzów Wlkp. w ramach XXV kolejki spotkań III grupy 3 ligi. O wyniku tego meczu zadecydował gol Emila Drozdowicza z 29 min. oraz niewykorzystany przez Sławomira Musiolika rzut karny w 56 min. spotkania. Niestety unici po dobrym meczu przed tygodniem w Zielonej Górze, tym razem zagrali słabiej, oddali tylko dwa celne strzały i choć statystycznie byli dużo lepsi, to musieli pogodzić się z 12 w tym sezonie porażką. Stadion w Wodzisławiu Śląskim nie okazał się szczęśliwy dla podopiecznych trenera Dariusza Kłusa, gdyż w czterech meczach zdołali wywalczyć tylko jeden punkt i to w dodatku z najmocniejszym rywalem, czyli liderem tabeli Śląskiem II Wrocław. Ponieważ murawa naszego boiska po zabiegach pielęgnacyjnych prezentuje się już dużo lepiej niż jesienią, stąd kolejne domowe spotkanie zagramy już w Turzy Śląskiej. Wczorajszy mecz nasi rozpoczęli dobrze, w 4 min. po rzucie rożnym Natana Wysińskiego główkował niepilnowany Piotr Strączek, ale Szymon Czajor był dobrze ustawiony i wyłapał pewnie główkę naszego napastnika. W 15 min. błysnął bohater meczu sprzed tygodnia Sławomir Musiolik, ograł w polu karnym jednego obrońcę Stilonu, ale drugi “włożył” nogę do jego strzału i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Goście rewanżowali się uderzeniami z dystansu, ale te były mocno niecelne. W 29 min. za to przeprowadzili skuteczną kontrę, w środkowej strefie boiska piłkę stracił Dominik Klimkiewicz, ta trafiła do Artsioma Vaskou, który wrzucił ją w pole karne, tam w piłkę nie trafił Marcel Wramba i dopadł do niej Drozdowicz i z bliska pokonał bezradnego Marcina Musioła. Stracony gol nie zwiastował dobrego obrotu sprawy, bowiem unici jak przegrywają, to mają ogromne kłopoty z odwróceniem losów spotkania, ale liczyliśmy, że podobnie jak przed tygodniem uda się odrobić straty. Mogło to się stać o wiele trudniejsze w 32 min., ale Mateusz Bodzioch wybił głową strzał swojego imiennika Kaczora zmierzający pod poprzeczkę naszej bramki. Po przerwie szczęścia z dystansu próbował Wysiński, który z narożnika pola karnego minimalnie chybił. W 55 min. po stałym fragmencie gry główkował Bodzioch i trafił w rękę jednego z zawodników Stilonu, a arbiter wskazał na “wapno”. Do piłki ustawionej na 11 metrze od bramki rywali podszedł Musiolik, ale Czajor wyczuł jego intencje i sparował to uderzenie, a po chwili w sukurs przyszedł mu słupek po główce Michała Gałeckiego!!! Turzanie starali się dalej atakować, posłali sporo dośrodkowań w pole karne ( w całym meczu aż 27), ale większość z nich nie znajdowała adresata. Ostatnie pół godziny obfitowało także w sporą ilość fauli i arbiter miał sporo pracy, a jego decyzje co chwilę wywoływały dezaprobatę obu ławek rezerwowych. Taka “gra” pasowała broniącym wyniku gościom i to oni po ostatnim gwizdku sędziego cieszyli się ze zdobycia kompletu punktów i to już po raz piąty tej wiosny. Za tydzień unici pojadą do Jeleniej Góry na spotkanie z będącymi w kryzysie Karkonoszami i mamy nadzieję na podtrzymanie dobrej wyjazdowej serii trzech meczów bez porażki.
KS UNIA TURZA – KS STILON GORZÓW WLKP. 0:1 (0:1)
0 – 1 Emil Drozdowicz 29 min.
Sędziowali: Jakub Kwinto (główny), Marcin Fajfer, Paweł Stawicki (asystenci). Widzów: 250. Żółte kartki: Wojciech Orzeł, Mateusz Bodzioch, Piotr Strączek, Piotr Groborz – Mateusz Kaczor
KS UNIA TURZA: Marcin Musioł – Wojciech Orzeł, Mateusz Bodzioch, Marcel Wramba – Dominik Klimkiewicz (66. Wojciech Wenglorz), Patryk Witkowski, Michał Gałecki, Piotr Groborz (80. Michał Mazur) – Sławomir Musiolik, Piotr Strączek, Natan Wysiński (66. Przemysław Brychlik, 89. Jakub Zawierucha). Pozostali rezerwowi: Bartosz Szelong, Michał Szymała, Bartosz Chęciński, Filip Franiczek, Arkadiusz Woś. Trener: Dariusz Kłus
KS STILON GORZÓW WLKP: Szymon Czajor – Sebastian Olszewski, Krystian Wenerski (75. Filip Karoń), Mateusz Mączyński, Paweł Fediuk (63. Jakub Kaniewski) – Nikodem Matuszewski, Filip Wiśniewski, Adrian Łuszkiewicz, Artsiom Vaskou (89. Dawid Demianienko)), Mateusz Kaczor (89. Piotr Gibert) – Emil Drozdowicz (75. Damian Grudnik). Pozostali rezerwowi: Bartosz Szymaniuk, Jakub Kaczor. Trener: Łukasz Maliszewski
