Pierwszy smak zwycięstwa

Unia Turza pokonała dzisiaj na własnym boisku dotychczasowego lidera Górnik Polkowice 2:0. To pierwsza wygrana unitów w tym sezonie, tym samym turzanie powtórzyli wynik z tym rywalem sprzed nieco ponad sześciu lat, a tamten mecz z naszej drużyny pamiętają Marcin Musioł i siedzący dzisiaj na ławce Paweł Staniczek. O dziwo znacznie więcej graczy naszych rywali zagrało w tamtym spotkaniu, bo aż czterech (Wacławczyk, Fryzowicz, Karmelita i Bancewicz). Dzisiejszy mecz od początku dobrze układał się dla podopiecznych trenera Marka Hanzela, którzy przez pierwsze pół godziny gry dyktowali warunki na murawie. Co prawda jako pierwsi groźną sytuację stworzyli goście, bowiem w 5 min. z bliska główkował Kamil Chiliński, ale strzelił obok lewego słupka. Turzanie odpowiedzieli w 16 min. minimalnie niecelną główką Przemysława Brychlika, a w 20 min. z dystansu próbował zaskoczyć golkipera Górnika Natan Wysiński, ale i jego strzał nie trafił celu. Minutę później w zamieszaniu podbramkowym po wrzucie z autu Szymona Jarego, Brychlik po nodze obrońcy trafił w słupek. W 22 min. Jary uderzał z woleja , futbolówka trafiła w rękę jednego z defensorów gości i arbiter wskazał na “wapno”. Do piłki podszedł Sławomir Musiolik, jego strzał trafił w słupek, ale piłka odbiła się od pleców Alana Madalińskiego i wpadła do siatki. W 31 min. po dobrej akcji z dystansu strzelał Filip Baranowski, ale nie trafił w światło bramki. W 35 min. mogło być 2:0, ale Jarosław Ratajczak w ostatniej chwili zablokował na rzut rożny strzał Musiolika, po świetnej indywidualnej akcji Wojciecha Wenglorza. Druga połowa należała do gości, podopieczni trenera Michała Kowbela długimi fragmentami nie opuszczali naszej połowy, ale wrzutki w pole karne niewiele im dawały, bo dobrze w destrukcji grała nasza defensywa, w efekcie czego rywale przez cały mecz nie oddali celnego strzału na bramkę Marcina Musioła. Jak się celnie strzela pokazał w 71 min. Wenglorz, który otrzymał podanie od Mateusza Danieluka, zwiódł Rafała Karmelitę i z pomocą słupka trafił w “długi” róg. Rywale nie zamierzali się poddawać, wielokrotnie posyłali groźne dośrodkowania w nasze pole karne, ale obrona Unii znakomicie dyrygowana przez doświadczonych Szymona Jarego i Mateusza Bodziocha nie dała się zaskoczyć. W doliczonym czasie gry sam na bramkę Madalińskiego jeszcze z własnej połowy ruszył Michał Gałecki, ale zamiast strzelać obok wybiegającego bramkarza, chciał wyłożyć piłkę do “pustaka” debiutującemu w naszych barwach Mateuszowi Popczykowi, ale Madaliński przewidział te zamiary i przechwycił to niedokładne podanie. Arbiter po doliczeniu pięciu minut zakończył to spotkanie, które przyniosło unitom pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Paradoksalnie w tym spotkaniu to rywale dyktowali przez 60 minut warunki gry, ale to unici zainkasowali trzy punkty, zupełnie inaczej niż w meczach z Górnikiem Zabrze czy Gwarkiem Tarnowskie Góry, w których to zdecydowanie lepsi byli unici, a zdobyli w nich zaledwie jeden punkt. W środę czeka naszych zawodników wyjazdowa potyczka z kolejnym spadkowiczem z II ligi rezerwami Śląska Wrocław i liczymy, że i z Wrocławia uda się turzanom zgarnąć jakieś punkty, najlepiej trzy.

KS UNIA TURZA – KS GÓRNIK POLKOWICE 2:0 (1:0)

1 – 0 Alan Madaliński 23 min. (samobójcza)
2 – 0 Wojciech Wenglorz 71 min. asysta Mateusz Danieluk

Sędziowali: Kamil Zator (główny), Paweł Dul, Łukasz Ślusarek (asystenci). Widzów: 200. Żółte kartki: Oskar Wala, Michał Mazur, Patryk Witkowski – Kacper Bajerski

KS UNIA TURZA: Marcin Musioł – Oskar Wala, Szymon Jary, Mateusz Bodzioch – Wojciech Wenglorz (73. Michał Gałecki), Tomasz Krężelok, Patryk Witkowski (82. Dominik Klimkiewicz), Michał Mazur – Sławomir Musiolik (73. Mateusz Popczyk), Przemysław Brychlik (57. Mateusz Danieluk), Natan Wysiński (57. Arkadiusz Woś). Pozostali rezerwowi: Wiktor Gorel, Mikołaj Polczyk, Paweł Staniczek, Adam Fojcik. Trener: Marek Hanzel
KS GÓRNIK POLKOWICE: Alan Madaliński – Karol Fryzowicz (84. Jakub Rogalski), Krzysztof Wingralek, Mateusz Magdziak, Jarosław Ratajczak – Marcel Górski (73. Maciej Bancewicz), Rafał Karmelita, Yevhenii Bilokin, Jakub Ryś (73. Kamil Wacławczyk), Filip Baranowski (46. Marcin Gołębiowski) – Kamil Chiliński (46. Kacper Bajerski). Pozostali rezerwowi: Błażej Niezgoda, Patryk Poręba, Kacper Poczwardowski, Adam Mazurowski. Trener: Michał Kowbel

Leave a comment