Kolejne sparingowe zwycięstwo

W rozegranym dzisiaj czwartym tej zimy sparingu Unia Turza pokonała Spójnię Landek 3:0. Nasi rywale, którzy w tabeli II grupy IV ligi zajmują po rundzie jesiennej 3 miejsce starali się dorównywać kroku szybko grającym unitom, stąd też mecz stał na dobrym poziomie. Podopieczni zastępującego trenera Mateusza Wranę Tomasza Kocerby starali się wyprowadzać szybkie kontry, ale mieli problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych, gdyż solidnie zagrali nasi defensorzy i praktycznie przez całe spotkanie nasi bramkarze mieli niewiele pracy. W Unii zagrał już dzisiaj kontuzjowany w meczu z Myszkowem Jakub Kuczera, ale wciąż urazy leczą Patryk Witkowski, Sławomir Musiolik i Mateusz Danieluk, choć ci dwaj ostatni już trenują i są blisko powrotu na boisko. Trener Dariusz Kłus dał dzisiaj wolne także dwójce bramkarzy Marcinowi Musiołowi i Wiktorowi Gorelowi, a także Mateuszowi Bodziochowi. W pierwszym kwadransie unici stworzyli sobie dwie dobre okazje na objęcie prowadzenia, ale zarówno Konrad Stisz w 6 min. jak i Tomasz Krężelok trzy minuty później strzelali zbyt słabo i w dodatku w środek bramki nie sprawiając poważnych kłopotów bramkarzowi Spójni. W 28 min. tuż po swoim wejściu na boisko (zastąpił kontuzjowanego Stisza) znakomitą szansę na zdobycie gola miał Natan Wysiński, ale golkiper rywali wyczuł jego intencje i sparował nogą jego strzał w “krótki” róg. Bramka padła sześć minut później, Dominik Klimkiewicz zagrał w pole karne do testowanego przez Unię pomocnika, który “nawinął” obrońcę i lewą nogą strzałem z narożnika pola karnego trafił w “długi” róg. Po przerwie przewaga unitów była jeszcze większa i było tylko kwestią czasu kiedy padną kolejne gole. Na te trzeba było trochę poczekać, ale w 58 min. po centrze z rzutu rożnego Wysińskiego piłka trafiła pod nogi Mikołaja Polczyka, który strzałem z “prostego podbicia” trafił z 10 metrów do siatki. W 60 min. kapitalne uderzenie z ponad 20 metrów Wysińskiego trafiło najpierw w poprzeczkę, potem futbolówka odbiła się od linii bramkowej i wyszła w pole! W 66 min. turzanie przeprowadzili szybką kontrę, Wojciech Wenglorz zagrał w pole karne do Krężeloka, ale ten z 12 metrów strzelił minimalnie obok lewego słupka. W 77 min. unici rozegrali chyba najładniejszą akcję meczu, piłka “chodziła” jak po sznurku pomiędzy naszymi zawodnikami, a na jej końcu na czystą pozycję został wyprowadzony Kuczera, ale jego strzał sparował bramkarz Spójni na rzut rożny. W 85 min. turzanie sprytnie rozegrali rzut rożny, po kilku podaniach piłka trafiła pod nogi Kuczery, który będąc tyłem do bramki uderzył z półobrotu , ale trafił tylko w słupek! W ostatniej akcji spotkania kolejna składna akcja unitów zakończyła się faulem w polu karnym na Wenglorzu, a pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Wysiński, który tym samym ustalił wynik meczu. Na pewno musi cieszyć postawa naszej drużyny w tym spotkaniu z zawsze niewygodnym rywalem, jakim w poprzednich sezonach byli zawodnicy z Landeka. Teraz unitów czekają dwa poważne sprawdziany, w sobotę zmierzą się bowiem z liderem czeskiej III ligi, czyli rezerwami Karviny, a w kolejny weekend naszym rywalem będzie drugoligowa Polonia Bytom.

KS UNIA TURZA – KS SPÓJNIA LANDEK 3:0 (1:0)

1 – 0 zawodnik testowany 2 34 min. asysta Dominik Klimkiewicz
2 – 0 Mikołaj Polczyk 58 min. asysta Natan Wysiński
3 – 0 Natan Wysiński 90 min. (rzut karny)

Sędziowali: Mateusz Patla (główny), Sebastian Frenke, Kamil Wacławik (asystenci). Widzów: 30

Skład Unii: Karol Kubica (46. Mateusz Tomala) – Oskar Wala, Wojciech Orzeł (46. Mikołaj Polczyk), zawodnik testowany 1 – Dominik Klimkiewicz (46. Wojciech Wenglorz), Tomasz Krężelok, Bartosz Chęciński (46. Jakub Zawierucha), Michał Mazur (46. Michał Gałecki) – Konrad Stisz (27. Natan Wysiński), Przemysław Brychlik (46. Jakub Kuczera), zawodnik testowany 2 (60. Filip Franiczek). Trener: Dariusz Kłus

Leave a comment