Radzionków pokonany

W swoim trzecim meczu sparingowym tej zimy unici odnieśli trzecie zwycięstwo, tym razem okazali się lepsi od Ruchu Radzionków ogrywając rywala na ich boisku 3:1. Mecz jak na ten okres przygotowań i niesprzyjającą aurę stał na bardzo wysokim poziomie, a oba zespoły, szczególnie w pierwszej połowie stworzyły sobie kilka znakomitych okazji do zdobycia goli, z czego wykorzystane zostały trzy. Wśród unitów nadal pauzują kontuzjowani Jakub Kuczera, Patryk Witkowski, Sławomir Musiolik i Mateusz Danieluk, a w sparingu drugiej drużyny zagrali dzisiaj Mateusz Tomala, Karol Kubica, Filip Franiczek i Jakub Makselan. W składzie Unii pojawił się za to kolejny testowany zawodnik, który jak się później okazało był jedną z czołowych postaci naszej drużyny. Pierwszą groźną akcję już w 2 min. przeprowadzili gospodarze, Wojciech Orzeł stracił piłkę przed własnym polem karnym, ale jego błąd naprawił świetną interwencją Wiktor Gorel. W odpowiedzi kapitalne prostopadłe podanie do testowanego napastnika z Belgii posłał będący w znakomitej dyspozycji Natan Wysiński, ale ten przy próbie mijania bramkarza zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i ta niestety wyszła poza linię końcową boiska. W 16 min. turzanie dopięli swego i objęli prowadzenie. Bramkową akcję rozpoczął Gorel, który zagrał futbolówkę na środek boiska do Tomasza Krężeloka, ten od razu skierował ją do Wojciecha Wenglorza, który wypatrzył na lewym skrzydle wspomnianego na początku testowanego przez Unię pomocnika, a ten “ściął” w pole karne i płaskim strzałem pokonał bramkarza Ruchu. Trzy minuty później bliski doprowadzenia do wyrównania był Szymon Matysek, ale w ostatniej chwili jego strzał zablokował Mateusz Bodzioch. Nasz doświadczony stoper groźnie główkował po centrze Wysińskiego z rzutu wolnego, ale minimalnie chybił celu. W 25 min. padła wyrównująca bramka dla “Cidrów”, Kacper Zalewski dośrodkował z lewej flanki w pole karne, testowany przez Unię pomocnik nie upilnował zamykającego centrę Piotra Kwaśniewskiego, który głową trafił w lewy górny róg naszej bramki. W 28 min. znów dobra akcja dwójki Wysiński i belgijski napastnik, ale tym razem rosły zawodnik rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej zwlekał ze strzałem i został zablokowany. W 32 min. wydawało się, że unici odzyskają prowadzenie, Wenglorz zagrał podobnie jak przy pierwszym golu na lewe skrzydło do testowanego pomocnika, ten prostopadłym podaniem uruchomił Konrada Stisza, ale ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił obok słupka. Turzanie dalej napierali, w 36 min. Wysiński wpadł w pole karne, minął bramkarza, ale strzelił zbyt słabo i piłkę z linii bramkowej zdołał wybić jeden z defensorów Ruchu. Minutę później Wysiński w kapitalny sposób ograł przy linii końcowej boiska obrońcę który w końcowym efekcie sfaulował go w polu karnym i arbiter wskazał na “wapno”. Do piłki ustawionej na 11 metrze od bramki podszedł Bodzioch, ale strzelił wysoko nad poprzeczką!!! W 43 min. Gorel zdołał “wyciągnąć” spod poprzeczki lob jednego z gospodarzy, a po chwili po długim wybiciu Orła, Wenglorz “dziubnął” piłkę do Krężeloka, który po krótkim rajdzie z 12 metrów trafił w “krótki” róg. Na przerwę unici schodzili więc z jednobramkowym prowadzeniem, które przy lepszej skuteczności mogło być znacznie bardziej okazałe. Początek drugiej połowy zdominowali gospodarze, nasi zmiennicy, którym trener Dariusz Kłus zaordynował w pierwszej połowie solidne bieganie wzdłuż bocznej linii boiska, widocznie potrzebowali czasu, by wskoczyć na wyższe obroty. Po kilku minutach opanowali sytuację i już do końca meczu przeważali. W 54 min. w dobrej sytuacji znalazł się belgijski napastnik, ale strzelił minimalnie obok słupka. W 62 min. turzanie przeprowadzili świetną akcję, Dominik Klimkiewicz z prawego skrzydła zagrał w pole karne do testowanego napastnika, ten odegrał wzdłuż pola karnego do testowanego pomocnika, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce, zdobywając tym samym swojego drugiego gola w tym spotkaniu. W 69 min. kolejna piękna akcja unitów, znów w głównych rolach wystąpili Klimkiewicz i dwaj ofensywni testowani gracze, tym razem strzał pomocnika zablokowali obrońcy, a napastnik uderzył nad poprzeczką. W 72 min. po centrze z rzutu wolnego Bartosza Chęcińskiego z woleja uderzał Orzeł, bramkarz sparował ten strzał przed siebie, ale zabrakło kogoś z unitów do dobitki. Dwie minuty później Stisz odebrał pressingiem piłkę rywalom, zagrał do testowanego pomocnika, który z 12 metrów przestrzelił nad poprzeczką. Jeszcze w ostatniej akcji meczu testowany pomocnik powinien skompletować hattricka, ale po podaniu Michała Mazura źle trafił w piłkę i ta przeleciała ku jego rozpaczy obok lewego słupka. Na pewno z meczu na mecz turzanie prezentują się coraz lepiej , wiadomo, że w sparingach gra się z reguły na dwa składy, dlatego też zawodnicy inaczej mogą dysponować zasobem sił, ale mimo wszystko miło patrzeć jak unici szybko poruszają się po boisku tworząc sobie sporo okazji bramkowych, które nie zawsze wykorzystują. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w kolejnych sparingach, w przyszłym tygodniu czekają ich dwa, w środę w Nieboczowach podejmować będziemy zajmującą trzecie miejsce w tabeli II grupy IV ligi Spójnię Landek, a w przyszłą sobotę czeka unitów prawdziwy test, gdyż zmierzą się z liderem czeskiej III ligi czyli rezerwami MFK Karvina.

KS RUCH RADZIONKÓW – KS UNIA TURZA 1:3 (1:2)

0 – 1 zawodnik testowany 2 16 min. asysta Wojciech Wenglorz
1 – 1 Piotr Kwaśniewski 25 min. (głową) asysta Kacper Zalewski
1 – 2 Tomasz Krężelok 45 min. asysta Wojciech Wenglorz
1 – 3 zawodnik testowany 2 62 min. asysta zawodnik testowany 3

Sędziowali: Mateusz Poranek (główny), Rafał Baran, Krzysztof Michalski (asystenci). Widzów: 30

Skład Unii: Wiktor Gorel (46. Marcin Musioł) – Wojciech Orzeł, Mateusz Bodzioch (46. Oskar Wala), zawodnik testowany 1 (46. Mikołaj Polczyk) – Wojciech Wenglorz (46. Dominik Klimkiewicz), Tomasz Krężelok (46. Bartosz Chęciński), Michał Gałecki (46. Jakub Zawierucha), zawodnik testowany 2 – Konrad Stisz (46.Przemysław Brychlik), zawodnik testowany 3 (70. Konrad Stisz), Natan Wysiński (46. Michał Mazur). Trener: Dariusz Kłus

Leave a comment