Czeski lider nie straszny

Unia Turza w swoim piątym tej zimy sparingu pokonała dzisiaj lidera czeskiej 3 ligi, czyli rezerwy MFK Karvina 4:1. Było to zwycięstwo jak najbardziej zasłużone, unici praktycznie do 65 minuty mieli sporą przewagę i dopiero po kilku zmianach w naszym składzie mecz się wyrównał, ale gospodarzy stać było tylko na honorowe trafienie. W składzie Unii ciągle brakuje kontuzjowanych Patryka Witkowskiego, Sławomira Musiolika, Mateusza Danieluka, do których po ostatnim sparingu dołączył będący w dobrej dyspozycji Konrad Stisz, którego niestety czeka dłuższa. “Odpoczywa” także narzekający na bóle w plecach Mateusz Bodzioch, ale zarówno on, jak i Musiolik z Danielukiem już od poniedziałku wracają do zajęć w pełnym zakresie i powinni być gotowi do gry w kolejnym sparingu z Polonią Bytom. Nasz sztab szkoleniowy sprawdzał w dzisiejszym spotkaniu dwóch obrońców z Ukrainy, ale nie zaprezentowali oni poziomu jakiego oczekujemy i choć “coś” tam umieli, to na tym jednym występie ich przygoda z naszym klubem się skończy. Od samego początku meczu turzanie narzucili mocne tempo i już w 5 min. wyszli na prowadzenie. Tomasz Krężelok ze środka boiska posłał kapitalne prostopadłe podanie do testowanego przez Unię pomocnika, a ten potwierdził swoją skuteczność z poprzednich spotkań i strzałem po nodze próbującego interweniować bramkarza trafił do siatki. W 11 min. po składnej akcji i podaniu Dominika Klimkiewicza sam przed bramkarzem znalazł się Jakub Kuczera, który został ewidentnie sfaulowany w polu karnym, ale arbiter posędziował “po gospodarsku” i nie zdecydował się wskazać na “wapno”. W 21 min. po błędzie testowanego przez Unię obrońcy zrobiło się groźnie pod naszą bramką, ale w ostatniej chwili zdołaliśmy zablokować strzał jednego z gospodarzy. W 26 min. padł drugi gol dla Unii, testowany pomocnik zagrał co prawda niedokładnie w pole karne, ale Natan Wysiński wyłuskał piłkę spod nóg defensora Karviny i technicznym uderzeniem wewnętrzną częścią stopy umieścił futbolówkę w bramce. Pięć minut później turzanie przeprowadzili kapitalną kontrę po której powinni prowadzić już 3:0, ale po świetnej centrze w pełnym biegu Michała Mazura nasz testowany pomocnik będąc sam przed bramkarzem strzelił obok niego, ale piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka i wróciła do rąk golkipera Karviny. Druga połowa zaczęła się podobnie jak pierwsza od ataków unitów, w 50 min. Wojciech Wenglorz pressingiem odebrał piłkę rywalowi, wycofał ją na 8 metr do Wysińskiego, który trafił w stojącego na linii bramkowej obrońcę gospodarzy. Unici szli za ciosem i w 54 min. podwyższyli prowadzenie, znów na prawym skrzydle Wenglorz ograł dwóch zawodników gospodarzy, a jego centrę do własnej bramki posłał kolejny defensor Karviny naciskany przez Przemysława Brychlika. Minutę później nasz napastnik po podaniu od Krężeloka odegrał w pole karne do Kuczery, ten jak stary wyga “przeczekał” atakującego wślizgiem obrońcę i strzałem w “długi” róg podwyższył prowadzenie Unii na 4:0. Osiągając tak wysokie prowadzenie unici nieco spuścili z tonu, trener Dariusz Kłus dużo rotował składem oszczędzając niektórych zawodników, a w dodatku, mamy nadzieję, że z drobną kontuzją boisko musiał opuścić Wojciech Orzeł i nasza defensywa trochę się “posypała”. W 67 min. gospodarze rozegrali z pewnością najlepszą akcję w tym spotkaniu, a dośrodkowanie z lewej strony na bramkę celnym strzałem z 8 metra zakończył słowacki pomocnik 18-letni Daniel Magat. Potem swoje szanse mieli jeszcze Brychlik , który jednak z bliska główkował nad poprzeczką, a chwilę później także Filip Franiczek obsłużony właśnie przez Brychlika, ale po długim rajdzie piłkę tuż przed strzałem wybił mu spod nóg jeden z rywali. Unici przeprowadzili w tym meczu sporo ciekawych ofensywnych akcji, dobrze w środku pola grali Tomasz Krężelok z Michałem Gałeckim, którzy systematycznie posyłali piłki na skrzydła, skąd w pole karne “leciały” dośrodkowania głównie naszych wahadłowych. Oczywiście nie wszystko da się zamienić na bramki, ale na naszą ofensywę w tym okresie przygotowawczym nie możemy narzekać. Unici zdobyli w pięciu sparingach już 14 goli grając z niewygodnymi dla siebie rywalami. Kolejny sprawdzian czeka nasz zespół w niedzielę 11 lutego, kiedy to zmierzymy się z drugoligową Polonią Bytom.

MFK KARVINA B – KS UNIA TURZA 1:4 (0:2)

0 – 1 zawodnik testowany 2 5 min. asysta Tomasz Krężelok
0 – 2 Natan Wysiński 26 min.
0 – 3 gol samobójczy 54 min. asysta Wojciech Wenglorz
0 – 4 Jakub Kuczera 55 min. asysta Przemysław Brychlik
1 – 4 Daniel Magat 67 min.

Skład Unii: Marcin Musioł (46. Wiktor Gorel) – Oskar Wala (46. Nazar Motsyk), Wojciech Orzeł (68. Dominik Klimkiewicz), zawodnik testowany 1 (46. Mikołaj Polczyk) – Dominik Klimkiewicz (46. Wojciech Wenglorz), Tomasz Krężelok (59. Jakub Zawierucha), Michał Gałecki (46. Bartosz Chęciński), Michał Mazur (46. Andrij Slinkin) – zawodnik testowany 2 (46. Przemysław Brychlik), Jakub Kuczera (62. Filip Franiczek), Natan Wysiński (68. zawodnik testowany 2). Trener: Dariusz Kłus

Leave a comment