Unia Turza znakomicie wywiązała się z roli faworyta i w finale POLTENT Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Racibórz pewnie ograła Silesię Lubomia 3:0. To czwarta wygrana unitów w pięciu ostatnich edycjach tych rozgrywek i zarówno trzecia z rzędu. Trener Dariusz Kłus w dzisiejszym spotkaniu postawił na zawodników, którzy mniej ostatnio grali w lidze, z podstawowej jedenastki z sobotniego meczu ze Stilonem Gorzów Wlkp. na boisko Silesii wybiegła zaledwie trójka graczy, wolne dostali m.in. Marcin Musioł, Wojciech Orzeł, Dominik Klimkiewicz czy też Piotr Groborz. Tak zestawiona jedenastka co prawda od początku dominowała na boisku, ale za dużo było koronkowych akcji i niedokładnych dośrodkowań by szybko udokumentować przewagę bramkami. Jeden z dwóch celnych strzałów w pierwszej połowie oddał w 12 min. Wojciech Wenglorz, ale Kamil Kocur nie dał się zaskoczyć. Drugi celny strzał przyniósł gola, w polu karnym faulowany był Przemysław Brychlik, a pewnym egzekutorem karnego okazał się Mateusz Bodzioch. Gospodarze również dwukrotnie zatrudnili debiutującego w naszej bramce Bartosza Szelonga i uczynili to w jednej akcji, bowiem najpierw nasz golkiper sparował do boku strzał z rzutu wolnego Macieja Norka, a dobitkę Marcina Chruszcza wybił na rzut rożny. W 35 min. swoją szansę miał Brychlik, ale choć dobrze uwolnił się spod opieki obrońcy, to źle trafił w piłkę i gospodarze zażegnali niebezpieczeństwo. W przerwie trener Kłus dokonał czterech zmian i po dwóch minutach było już 2:0, Wenglorz zagrał z prawego skrzydła przed pole karne do Brychlika, ten krótko do Piotra Strączka, który nie zastanawiając się długo płaskim strzałem pod rękoma Kocura trafił z 12 metra do siatki. W 58 min. Kocur z trudem poradził sobie z groźnym strzałem Strączka sprzed pola karnego, potem kilka razy “szarpnął” Sławomir Musiolik, ale defensorzy gospodarzy blokowali jego strzały. W 74 min. soczyste uderzenie z ponad 20 metrów Jakuba Zawieruchy sprawiło sporo kłopotów Karolowi Bodzionemu, ale rezerwowy bramkarz Silesii zdołał sparować ten strzał na rzut rożny. W 82 min. unici przeprowadzili szybką kontrę, Michał Gałecki uruchomił na lewym skrzydle Strączka, ten w ekspresowym tempie minął Mariusza Pawełka wycofał piłkę na 7 metr do Mateusza Cywki, a ten dopełnił tylko formalności. W 88 min. wynik meczu mógł podwyższyć aktywny w całym meczu Michał Mazur, który po podaniu Musiolika znalazł się sam przed Bodzionym, strzelił obok niego, ale trochę zbyt słabo i futbolówkę sprzed linii bramkowej zdołał wyekspediować w pole Marcin Szymiczek. Po chwili arbiter zakończył ten finałowy pojedynek i unici mogli po raz czwarty w swojej historii cieszyć się ze zdobytego Pucharu. Już w najbliższy wtorek naszym rywalem w 1/8 finału tych rozgrywek na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej będzie IV-ligowy ROW 1964 Rybnik, a mecz rozegrany zostanie na stadionie rywala.
LKS SILESIA LUBOMIA – KS UNIA TURZA 0:3 (0:1)
0 – 1 Mateusz Bodzioch 32 min. (rzut karny)
0 – 2 Piotr Strączek 47 min. asysta Przemysław Brychlik
0 – 3 Mateusz Cywka 82 min. asysta Piotr Strączek
Sędziowali: Bartosz Ochyj (główny), Dariusz Lenort, Krzysztof Kurzydym (asystenci). Widzów: 150. Żółta kartka: Natan Wysiński
LKS SILESIA LUBOMIA: Kamil Kocur (61. Karol Bodziony) – Michał Górny (61. Miłosz Czogała), Mariusz Pawełek, Marcin Szymiczek, Dominik Mańkowski (61. Bartosz Kalisz) – Marcin Chruszcz (46. Kajetan Dyl), Kamil Biły, Mateusz Kondziołka, Maciej Norek (46. Kamil Elias), Wiktor Kampka (61. Kacper Zysk) – Jan Pawelec. Pozostali rezerwowi: Kacper Kalisz, Piotr Siedlarz. Trener: Bartłomiej Socha
KS UNIA TURZA: Bartosz Szelong – Oskar Wala, Mateusz Bodzioch (46. Mikołaj Polczyk), Michał Szymała – Arkadiusz Woś (46. Piotr Strączek), Patryk Witkowski (46. Michał Gałecki), Aboubacar Conde (70. Mateusz Cywka), Michał Mazur – Wojciech Wenglorz (75. Filip Franiczek), Przemysław Brychlik (61. Jakub Zawierucha), Natan Wysiński (46. Sławomir Musiolik). Pozostali rezerwowi: Wiktor Gorel, Marcel Wramba. Trener: Dariusz Kłus
